Usługa języka migowego
A A A

Włodzimierz Dawidowicz PRZESTRZENIE MALARSKIE

od 21 lutego (środa, 19.00) do 21 marca 2024 r.

Jest to autoportret Włodzimierza Dawidowicza. Na obrazie widać poważną twarz starszego, siwego mężczyzny, który patrzy na widza. Jest ubrany w kolorowy strój. Widać biały kołnierz i białą koszulę oraz czarną kamizelę. Pozostałe elementy stroju są abstrakcyjne.

Malarstwo Włodzimierza Dawidowicza to dzieła pełne prześwietlonych, nasyconych barw i intensywnej, dobitnej, żywej tkanki malarskiej. Stanowią one ekspresyjny pejzaż samoistnych przestrzeni barwnych.

Choć język często wspomaga mentalnie przekaz wizualny, harmonijnie współtworzy bogactwo treści i pomaga wyrazić to, co niewyrażalne i zmysłowe, to w przypadku malarstwa Włodzimierza Dawidowicza „pomoc” ze strony innego medium nie jest potrzebna, a wręcz wydaje się zbędna. Artysta z brawurą posługuje się materią malarską. Stwarza świat impresyjny, eteryczny, pełen spontanicznej radości i fascynacji naturą. Furiackie, roziskrzone, o barwie ognia kolory odsłaniają energię twórczą i niosą różnorodny ładunek sensualnych wrażeń. Euforyczne znaki plastyczne, temperamentne impasty, roziskrzone laserunki wyrosły z dojrzałej gry z optyką, kolorem, światłem.

Tematy są proste. To chmury, niebo, dachy, pola, drzewa, ludzie, figury. Ale  nawet ludzkie twarze są namalowane z werwą, ekspresyjnie i mięsiście. Wysmakowany warsztat Dawidowicza pozwolił mu stworzyć przekaz mocny, pełen esencji, polotu, dynamiki – zachwycający. Odnosi się wrażenie, że każdy temat stałby się dla Artysty świetnym pretekstem do ulegnięcia fascynacji bogactwem świata wizualnego i możliwościami stworzenia ich wrażliwego przekazu. W pracach Dawidowicza każdy element rzeczywistości ulega podporządkowaniu maestrii malarskiej.

Twórczość Dawidowicza przemawia do nas najczystszym, bezbłędnym językiem malarskim. Choć w romantycznej czy modernistycznej kulturze z fascynacją i nutą awangardy tworzono według idei syntezy sztuk, to jednak można stwierdzić, że są dzieła i aktywności artystów, które przemawiają czystością i siłą jednej dziedziny, eksplorując jej możliwości do takich granic, poza którymi dana gałąź twórczości traci swą jednostkową pełnię i moc przekazu.

Malarstwo Włodzimierza Dawidowicza nie potrzebuje kontekstów. Pisanie o dziełach Artysty staje się tylko próbą wyrażenia – przy pomocy literackości języka, w tym metafor i epitetów – emocji i impresji, które towarzyszą percepcji. Konkludując, ta „uczta dla oka” broni się sama, bez słów.

Weronika Zasada-Stańska

Na obrazie widać dwóch ludzi. Jeden z nich trzyma wielobarwny obraz . W tle  widać inne zamalowane płótna. Na dole jest prawdopodobnie paleta malarza. Nad postaciami widać błękitny dach budynku.
 
Włodzimierz Dawidowicz urodził się w Stanisławowie, na kresach Rzeczypospolitej. W 1962 r. ukończył Liceum Techniki Teatralnej w Warszawie. W 1969 r. otrzymał dyplom z wyróżnieniem na Wydziale Malarstwa i Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Od 1968 r. uczestniczył w ponad 200 wystawach, pokazach i festiwalach malarskich w kraju i za granicą, m. in. w Paryżu, Cannes, Lipsku, Helsinkach, Toronto, Berlinie i Bratysławie. Jest także autorem 50 wystaw indywidualnych. Jego prace znajdują się w zbiorach Galerii Zachęta, w Muzeum Secesji w Płocku i w Biurach Artystycznych: Włocławka, Koszalina, Łodzi, Sandomierza, Opola i Zamościa, jak również w wielu kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą: Paryżu (Wersal), Finlandii – Kuusankoski, Adelajdzie, Berlinie, Meiham, Arnhelm, Sztokholmie.

 

Na obrazie widać organiczny kształt. Jest on namalowany w różnych odcieniach błękitu i szarości. Wokół tej bryły są plamy i linie w kolorze zielonym, żółtym i pomarańczowym. Na obrazie jest dużo światła.

           

 
 
Na obrazie widać dach kościoła, korony drzew i niebo. Drzewa i kościół są prawie czarne. Na obrzeżąch widać prześwietlenia w kolorze zielonym i szaro-błękitnym. Na niebie widać pionową, ukośną chmurę, przez którą przebija się światło. Niebo jest jasne, błękitne.

 

 

 

 

 

 

 
do góry