Usługa języka migowego
A A A

Paweł Susid – Portret Artysty – odsłona XVIII

 

Portret Artysty – Paweł Susid

Premiera filmu 20 grudnia godz. 19:00

Paweł Susid czuje się malarzem naszych czasów. Artysta wybrał proste formy i medium tekstowe, by w sposób humorystyczny i błyskotliwy skomunikować się z odbiorcą. Według Susida domeną malarstwa nie jest realizm czy naśladowania świata – to zajęcie dobre dla takich dziedzin aktywności twórczej, jak fotografia czy oparty na syntezie sztuk film. W kręgu zainteresowań Susida jest wykorzystywanie środków formalnych abstrakcji geometrycznej, oszczędnej i kontrastowej kolorystyki oraz wyrazistych napisów, by wzmocnić obrazowo-słowną ekspresję przekazu. Artysta często korzysta z dowcipnych powiedzonek, klisz językowych, tworzy główną nić treściową obrazu z osobistych, rezolutnych treści, nie pozbawionych ironicznej nuty. Teksty z szablonu są komentarzami do przedstawianych scen i historyjek o komiksowym zacięciu, nawiązujących do scen z codzienności zwykłego człowieka, do zjawisk politycznych i społecznych. Jednak prace artysty – mimo wyrazistego osadzenia w danych kontekstach – niosą ponadczasowe myśli i stanowią komentarz do parenezy dla współczesnego człowieka.

Susid obnaża enuncjacje w dyskursach publicznych i sieci społecznych, medialnych dywagacji czy pozornego bratania się. Artysta ustawia nas przed krzywym zwierciadłem własnych schematów i automatycznych asocjacji oraz konfrontuje z indywidualnymi skłonnościami do ulegania urokom demagogii. W prześmiewczym tonie oraz pod znakiem zapytania stawia czcze dogmaty, fragmenty rozwlekłej gadaniny rodem z mediów społecznościowych i plątaniny pustych słów. Malarsko-wizualne kadry rzeczywistości, która jest tu i teraz, dekonspirują świat obłudy, blichtru, kiczu i

miałkich myśli. Artysta jako bard współczesności na bieżąco rejestruje w obrazach to, co, kolokwialnie mówiąc, przychodzi mu do głowy, jest efektowne treściowo, skondensowane w formie przekazu, odporne na inwazję powierzchowności i przaśnego rechotu. Namnaża liter jako znaków, ale za tym idzie emitowanie sensów jawiących się między wyselekcjonowanymi, a nawet wyrwanymi z kontekstu słowami i frazami. Charakterny i śmiały artysta konsekwentnie podszywa prace zachętą do wysiłku intelektualnego.

Prace są swoistym selfie naszych codziennych słów. Jednak na obrazach Susida stają się one drogą do naszych myśli, ukrytych percepcji, zawoalowanych skojarzeń. Potrafią być najszczerszym lustrem, w którym możemy zobaczyć swoje prawdziwe odbicie, autentycznego człowieka. Starsze prace artysty są retrowersjami dnia wczorajszego, które jednak nie starzeją się łatwo, a często w ogóle. Przeciwnie, nasycają się bieżącymi kontekstami, aktualnymi trendami i pokazują, że pewne zestawienia słów konotują uniwersalne marzenia, braki, euforie, fanaberie, ostracyzmy i utopie. Wartością autoteliczną dzieł Susida jest wielka chęć przekazu, który ma zaistnieć, nie może być tylko prawdopodobny i każdy odbiorca musi się z nim skonfrontować. Przekaz – czyli konkretna idea, esencja, pomysł na aforyzm lub zestrój wewnętrznych myśli artysty – ma być niczym głos poety na ulicy z wiersza konstruktywisty, Juliana Przybosia pt. „Gmachy”. W przywołanym kontekście literackim artysta jest wykrzyknikiem, czyli tym, kto wykrzykuje ulicę, a więc codzienność i swoje uczestnictwo w tym nieskończonym ruchu społecznego organizmu.

Paweł Susid operuje materią słów w sensie formy i znaczenia. Wprowadza gry leksykalne, słowa wytrychy, zmusza nas do semantycznej gimnastyki. Posługuje się z pełną świadomością paralelizmami, aby zaakcentować maksymę i zrytmizować formę dzieła, mając jednak zawsze za priorytet siłę przekazu. Oszczędnie i z wielkim namysłem tworzy tekst, ważąc każde słowo. Oto fragment wywiadu, w którym lapidarne odpowiedzi artysty malarza wiele mówią o jego osobowości i sposobie wyrażania siebie.

– Jaka jest główna idea Pana sztuki, jakie są inspiracje?

– Nie ma jednej głównej idei, namalowanie i opowiedzenie o sprawach mnie otaczających… i zgodnie z rozumianym przeze mnie współczesnym malarstwem.

– Dlaczego zajmuje się Pan malarstwem? Dlaczego właśnie ta dziedzina jest tak wyjątkowa w Pana odczuciu?

– Malarstwo wydawało mi się sposobem dotarcia do odbiorcy w najłatwiejszy sposób.

– Jak przebiega proces twórczy? Od czego zaczyna się proces tworzenia dzieła sztuki w Pana przypadku?

– Dopada mnie myśl i od niej zaczynam rozważania o obrazie.

– Jacy artyści najbardziej wpłynęli na Pana życie twórcze?

– Cała historia sztuki, razem z jej poznawaniem szukałem dla siebie miejsca.

– Jak postrzega Pan i jaką rolę Pana zdaniem pełni w sztuce aspekt edukacyjny? Jakie miejsce zajmuje w Pana twórczości?

– Coraz większy.

– A co jest największą przeszkodą na Pana drodze twórczej? Jakie w ogóle przeszkody napotyka artysta?
Które są najtrudniejsze? I jak je pokonuje?

– Nie widzę przeszkód.

– Gdybym nie był artystą to …?

– … byłbym nauczycielem.

 

Paweł Susid urodził się w 1952 r. w Warszawie i jest absolwentem Wydziału Malarstwa stołecznej Akademii Sztuk Pięknych. Dyplom uzyskał w 1978 r. w Pracowni Prof. Tadeusza Dominika, zaś aneks z litografii w Pracowni Prof. Mariana Rojewskiego. Obecnie, jako dr hab. prof. ASP, wykłada na Wydziale Sztuki Mediów i tworzy w swojej pracowni w Warszawie.

 

Weronika Zasada-Stańska

do góry