Usługa języka migowego
A A A

Apoloniusz Węgłowski – Portret Artysty (odsłona XIV)

Premiera 21 grudnia 2022, środa 19:00 na stronie galeriatest.pl

Apoloniusz Węgłowski - Na zdjęciu twarz starszego mężczyzny o dłuższych jasno siwych włosach. Artysta Patrzy w górę jest ubrany na czarno.

Apoloniusz Węgłowski

Urodził się w 1951 roku w Piasecznie. W latach 1977–1982 studiował na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom z wyróżnieniem otrzymał w Pracowni Malarstwa prof. Stefana Gierowskiego w 1982 roku (aneksy w Pracowniach: Grafiki – prof. Haliny Chrostowskiej, Kompozycji – prof. Romana Owidzkiego i Tkaniny – prof. Wojciecha Sadleya. Profesor zwyczajny, prowadzący Pracownie Malarstwa i Rysunku: w macierzystej ASP w Warszawie (kontynuuje obecnie) oraz na Wydziale Sztuki UTH im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu (2002–2021). Brał udział w licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą. Jest laureatem wielu prestiżowych nagród, m.in. Nagrody Talens’a w 2001 roku (malarstwo) oraz Grand Prix V Triennale Rysunku Współczesnego w Lubaczowie w 2002 roku.       

Rozmowę z Apoloniuszem Węgłowskim prowadzi Anna Hlebowicz

Jaki był pierwszy impuls w Pana życiu, który sprawił, że zaczął Pan zajmować się sztuką? Pierwsze wydarzenia – przyczyna zauroczenia sztukami pięknymi.

Mój rodzinny dom, albumy o sztuce, obrazy w domu i zainteresowania plastyczne mojego ojca. To było moje pierwsze zauroczenie sztuką. Miałem wspaniałą „Panią od Plastyki” w podstawówce, która wierzyła we mnie i kibicowała mojej pracy artystycznej, co dało mi też poczucie wiary we własne możliwości.

Jaka jest główna idea Pana sztuki? Jakie są inspiracje?

Głównym powodem i inspiracją mojej twórczości jest geometria – w szerokim rozumieniu tego słowa. Platon mówił: „Bóg jest geometrią”. Człowiek jest częścią natury, i ja z niej czerpię w swojej przestrzeni malarskiej.

Na zdjęciu  obraz abstrakcyjny w orientacji pionowej. Obraz dzieli się na dwie płaszczyzny, które dzielą obraz na pół. Górna część jest ciemna prawie czarna, dolna składająca się z pionów o kolorystyce tęczy.

Dlaczego głównie akurat malarstwem i rysunkiem Pan się zajmuje?
Dlaczego te dziedziny są tak wyjątkowe w osobistym odczuciu?

Najbliższe jest mi malarstwo i rysunek, mojej ekspresji tworzenia, mojemu sercu, mimo tego, iż próbowałem swoich możliwości również w ceramice, tkaninie oraz grafice. Mogę stwierdzić, że to jest moja droga.

Jak przebiega proces twórczy? Od czego zaczyna się proces tworzenia dzieła sztuki w Pana przypadku?

Zaczyna się od moich przemyśleń, dodam, że wieloletnich, które wielokrotnie przelewam na małe szkice. Dopiero jak przemyślę skalę obrazu, kolor, formę oraz dynamikę – przelewam moje „myśli na płótno”. Jest to złożony proces, który wymaga ode mnie skupienia, cierpliwości i wiedzy.

Jaki artysta/artyści najbardziej wpłynął/wpłynęli na Pana życie twórcze?

Musiałbym ze stu wymienić. Tak wielu ich jest. Każdy z nich kształtował moją postawę twórczą. Każdy z nich mnie na swój sposób inspirował. Z pewnością zaliczają się do tego grona, m.in. Stefan Gierowski – mój profesor ASP, Witold Wojtkiewicz, Caravaggio. Ale wyjątkową osobą, z którą miałem szczególny kontakt twórczy była moja żona artystka Dorota Grynczel.

Filozofia miejsca i czasu, w którym Pan tworzy?

Artysta jest skazany na czas w jakim żyje…Jego twórczość jest odbiciem teraźniejszości.                  

Co dla Pana znaczy i jak przebiega zwykły dzień w Pana życiu?

Staram się codziennie pracować twórczo, niestety działalność pedagogiczna i zadania kuratora galerii często przerywają mi pracę nad obrazami. Z drugiej jednak strony praca poza moją pracownią daje mi dużo inspiracji i możliwości samorealizacji, chociażby przez kontakt ze studentami oraz z innymi artystami. Jest to coś co mnie inspiruje w mojej twórczości. Chociaż wolałbym więcej czasu spędzać przy sztaludze…

Obraz tematyce abstrakcyjnej w orientacji pionowej. Z góry jest jasny i do dołu przechodzi w ciemno zielona kolorystykę.

Co jest największą przeszkodą na Pana drodze twórczej? Jakie w ogóle przeszkody napotyka artysta?
Które są najtrudniejsze? I jak je pokonuje?

Najtrudniejsze jest zbudowanie własnej idei twórczej, wyrazu plastycznego. Jest to trudny i złożony proces, na drodze którego stoją również mniejsze przeszkody dnia codziennego, takie jak praca i obowiązki rodzinne, domowe. Ale znalezienie równowagi daje duże poczucie samospełnienia.

Gdybym nie był artystą to …

Byłbym kominiarzem (uśmiech). Zawsze miałem sentyment do tego zawodu jak byłem dzieckiem, bo spotkanie z kominiarzem przynosiło szczęście.

do góry